niedziela, 12 maja 2013

Wybory 2013 / Election 2013



Dzisiaj są Wybory na Filipinach. Ludzie wybiorą nowych senatorów, kongresmenów i prezydentów miast. Cała trzy-miesieczna kampania, a szczególnie dzień wyborów, to „gorący” okres. Rownież po Wyborach, gdy już będą znane wyniki, może być „gorąco.” W poprzednich Wyborach było wiele wypadków łamania zasad i walk. Wielu ludzi zginęło.
Filipiny dumnie nazywają się „najstarszą demokracją” Azji (od 1898). Jednak ta demokracja jest ciągle w procesie tworzenia. Nie jest jeszcze doskonała. Sa tu pewni politycy, którzy utrzymują się przy władzy, wraz z całymi rodzinami, przez wiele lat.  Posiadają wiele majątków i ogromne połacie ziemi oraz mają cała siatkę sojuszników, którzy kupowani są za pieniądze. Wczoraj dowiedziałem się o oficjalnych cenach za pojedynczy głos wyborczy. Cena zależy od regionu i kandydata. I tak np. w Ilocos Norte: ₱3500, w Zamboanga Sibugay: ₱2000, a w muzułmańskim regionie Sulu zaledwie ₱100 (₱100 = $2,5). Nie liczy się więc program, który kandydaci oraz partie przygotowują, ale najistotniejsze są tu pieniądze. Kto ma ich więcej, ten wygrywa. Dla wielu rodzin będzie to więc dodatkowy zastrzyk do budgetu domowego.
Policja i wojsko są w pełnej gotowosci w tych dniach. W niektórych prowincjach, zwykle muzułmańskich (Basilan, Sulu, Marawi, Cotabatu czy Zamboanga del Sur) mają oni wiele pracy. Zgineło tam już kilkadziesiąt osób. Wojsko, wraz z obserwatorami z zagranicy, będzie ochraniać miejsca wyborcze. Napewno wydarzy się tam jeszcze wiele incydentów. A wiec Wybory, to czas próby i wyzwania dla tutejszej demokracji. Trzymajmy kciuki!



Today is Election Day in the Philippines. The entire country is involved in a process to vote and to choose its senators, congressmen and mayors. Although the campaigns began three months ago, yet today, and a few weeks from today, when the results will be announced, are the “hottest” days in the Philippines. The Philippines is supposed to be the oldest democracy in Asia (since 1898) but I believe democracy here is still in process and on the way. There are always many incidents during election campaigns, even killings, and rules violations. There are many landowners and political owners who stay in office for years. It seems that money, not a political program, is the most powerful factor and tool for victory. For many of the candidates, to win an election means achieving a good and prosperous life for their entire families. That’s why they fight so hard.
I just learned yesterday the prices for single votes in different regions and provinces: ₱3,500 in Ilocos Norte, ₱2,000 in Zamboanga Sibugay and just ₱100 in Sulu (₱100 = $2.5). For many families the election is a time of additional income to their budget.
The police and army are on full alert these days. In some of the “critical” areas (Basilan, Sulu, Marawi, Cotabatu or Zamboanga del Sur, they are very busy. Election time is like a challenge for democracy and peace in the Philippines. Let’s pray for peace and harmony in the country.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz