1-szy kwiecień w
Polsce, jak i w wielu krajach Europy, od zarania, jest świętowany jako prima aprilis. To dzień żartów i
„grzecznych kłamstw.” Ludzie odwzajemniają się żartami i przesyłają nie
prawdziwe informacje. Bardzo łatwo się pomylić i być oszukanym w tym dniu.
Na Filipinach ten
zwyczaj nie istnieje. Jednak prima
aprilis jest często praktykowane w relacjach i zachowaniach tutejszych
ludzi przez cały rok na okrągło. Bardzo czesto miejscowi ludzie operują tutaj
„grzecznymi kłamstwami” i odpowiadają nie wprost. Jednym z przykładów takiego
zachowania jest tzw. filipińskie „tak.”
„Tak” na Filipinach
nie ma takiego samego znaczenia jak w europejskie czy zachodnie „tak.” Ludzie
tu często odpowiadają „tak,” do rodziców, znajomych czy nawet przyjaciół, bo
tak wypada. A ich „tak” może znaczyć coś innego: „być może,” albo „nie
wiem,” albo „zobaczę,” albo „tak, ale
następnym razem,” albo poprostu „nie.” Przez ich poczucie szacunku do człowieka
czy przyjaciela, nie są w stanie tak otwarcie powiedzieć "nie" i zawieść jego oczekiwanie.
Zrobią to później, w bardziej delikatny sposób. Np. Jeśli zapraszasz
przyjaciela na przyjęcie, odpowiedź będzie zawsze „tak.” Ale to nie znaczy,
że ten ktoś automatycznie na to przyjęcie przyjdzie. Często powód nieobecności pojawi
się później, lub już po przyjęciu, albo zostanie przekazany przez inną,
pośrednią osobę. Jak chcesz, aby twój przyjaciel napewno przyszedł, musisz go
zapraszać kilkakrotnie. Jeśli chcesz wiedzieć dokładnie, co on zamierza zrobić,
zapytaj dodatkowe pytanie. Jeżeli odpowiedź jest: „być może,” albo „następnym
razem,” albo „zobaczę,” – to już wiadamo, że nie chce, i na
pewno nie przyjdzie .
Zasada filipińskiego
„tak” działa rownież w „drugą stronę.” Jeżeli jesteś zaproszony lub poproszony
o coś..., to nie znaczy, że musisz natychmiast odpowiedzieć. W tym ciepłym
klimacie pośpiech jest nie wskazany. A poza tym, publiczna odmowa była by źle
odebrana. Przemyśl, i daj swoją odpowiedź później. Czasami „takie sobie
zaproszenie” może być jedynie gestem grzeczności i uprzejmości, a nie
prawdziwym zaproszeniem. Np. Gdy przechodzisz koło domu, w którym rodzina
sporzywa posiłek. Zapewne usłyszysz zaproszenie, aby jeść razem: kaon ta. Nie znaczy to, że masz iść i
jeść z nimi. To jedynie grzeczne pozdrowienie dla przechodnia w porze posiłkowej.
April 1st was celebrated as April Fools' Day
(sometimes called All Fools' Day) in Poland and in many countries in Europe.
Popular since medieval times, the day is celebrated as a day when people play
practical jokes and hoaxes on each other. People fool others and say lies on
that day.
In the Philippines this feast doesn’t exist. But there are
many circumstances and possibilities to say “white lies” or things that are not
really correct throughout entire year.
One of the examples of this custom or rather a cultural routine is
Filipino “yes.”
“Yes” – in the Philippines doesn’t have the same meaning
that the European or Western “yes.” People often say “yes” to their parents,
friends or guests because they are expected to give this answer. In fact the
“yes” might also mean: “maybe” or “I don’t know” or “I will see” or “yes but
next time” or “no.” In their desire to please people Filipinos cannot bring
themselves to say “no” openly. They always say “yes” but in fact it often means
“no.” E.g. if you invite a fiend to a party or a date the answer usually is “yes,”
but if you don’t insist on it and don’t renew your invitation, you might be
sure the person will not appear for that occasion. Sometimes your friend will
say an excuse later or might say “no” through a third person. If you want to
make sure ask a question to figure out what “yes” means. But if the answer is “maybe”
or “next time” or “I will see” – it is clear that you friend says “no I don’t want.”
And vice-versa, when you are invited or asked for a favour you
should take your time to give an answer. Nobody is expecting you to be so fast
in decision in such hot tropical climate. Sometimes invitation here might be a
courtesy or a greeting only. E.g. when you pass thru a house while a family is
dining you will certainly hear an invitation to eat: kaon ta (Let’s eat). It doesn’t mean that you are invited to join
them to eat. It is just a greeting.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz