Może kiedyś miałes
okazję odwiedzić Hong Kong (HK). Może słyszałeś piękne opowieści o czystści,
bezpieczeństwie, pefekcyjnej organizacji
tego orientalnego miasta. Pewnie podziwiałes kiedyś cudowne zdjęcia panoramy
„drapaczy chmur” i wspaniały port. To chyba prawda, ale nie wszystko. Istnieje
jeszcze inna strona HK. To co nie pokazuje się na pocztówkach i reklamówkach
telewizyjnych. Inna strona HK. Wiele niedoskonałości, śmieci, ludzi biednych i
zagubionych.
Zauważyłem też,
ze w HK mieszka i pracuje duża grupa Filipińczyków. Pracują tu jako pomoc
domowa, kobiety bawią dzieci, w szpitalach jest dużo filipińskich pielęgniarek,
a klubach rozrywkowych śpiewają grupy muzyczne. W kantorach zawsze można
wymienić filipińskie pesos. Jest nawet filipińska restauracja „Jollibee.”
Filipińczycy są aktywni w tutejszym kościele. Wielu z nich niestety żyje na
ulicy, lub w ubóstwie. Bardzo mi było
przykro widzieć ich w takich warunkach.
Poniżej
zamieszczam parę zdjęc z „innej,” nie zawsze widocznej przez wszystkich, strony
HK.
Perhaps you had a chance to visit Hong Kong (HK). Or you
heard a lot of stories about this fantastic city. People always underline
cleanliness, organization and safe atmosphere of HK. I am sure you had a chance
to see even on pictures its beautiful panorama of the expansive skyline and
beauty of the old harbour. All of it is true. But it is not the whole story
about this famous oriental city. There is another side of HK that is not seen
in the popular publicity and advertising postcards. Very different side of HK.
Hidden contrast between rich and poor. Many mistakes, dirtiness on the streets
and homeless people.
I noticed also a big group of migrants from the Philippines.
They come to become rich and got simple jobs. They are domestic helpers,
babysitters and nurses. Night clubs are full of Filipinos entertainers. Everywhere
Filipino pesos can be change to HK$. There is even “Jollibee.” Filipinos are
very involved in the local church. Unfortunately many of them live on the
streets and in poverty. It is very
sad to see it in many places.
Below I post a few pictures of often invisible, the other
side of HK.
|
Ubodzy rybacy w porcie |
|
Kontrast pięknych i ubogich domów |
|
Najbardziej zaludnniona dzielnica Kowloon |
|
Ciekawe znaki? |
|
Filipińczycy na ulicach HK |
|
Filipinńska grupa muzyczna w Clubie Bulldogs |
|
Tablica na "Aleji Gwiazd" |
Przeglądam, interesujące :) miło było poznać :)
OdpowiedzUsuńDziekj za komplement. Zapraszam na strone zawsze. Ja rowniez ciesze sie ze spotkania. Mam nadzieje, ze sie jeszcze zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie
Usuń