poniedziałek, 20 stycznia 2014

SCJ Nowicjat / Novitiate 2013 -14



W tych dniach mam rekolekcje dla naszych SCJ nowicjuszy. Robię to już po raz dziesiąty z rzędu. Zawsze odbywa się to w naszym SCJ Nowicjacie. Piękny teran i cisza tego domu, oraz jego położenie w górach, pomaga bardzo. „10” oznacza mały jubileusz hahaha.  Ale tak prawdę mówiąc, to nie czas na świętowanie. To jedynie okazja do refleksji, jak ten czas szybko leci. Tigulang na – mówią miejscowi (już jesteś dziadkiem). Cieszę się, że w ten prosty sposób pomagam naszym pierwszym Filipińczykom, Wietnamczykom i Indusom w ich wyborze powołania. 

Najpierw w listopadzie „przerabiamy” Rozeznanie Ignacjańskie, by później, w styczniu, odprawić rekolekcje rozeznania. Tydzień spędzony z nimi na modlitwie i dzieleniu się, ubogaca mnie bardzo. Daje mi to dużo satysfakcji, widząc, jak Bóg w nich działa. A przy okazji, mi też się udziela wiele łaski. Bóg jest Wielki... jak mówią tu Muzułmanie. 



It is already tenth year since I direct a retreat for our novices in the novitiate. It means that the ten first batches of our Filipino, Vietnamese and some Indians guys had studied discernment and did their discernment retreat with me. Tenth times makes a little anniversary hahaha. Anyway, there was no celebration there. It just makes me aware I am 10 years older. Tigulang na

The whole week of praying and sharing with them is not an easy experience but it gives me peace and satisfaction. When I see their growth and progress it also helps me. The God’s grace working within them is so visible and affects me too. And the peaceful and beautiful environment and atmosphere of that area contributes to it a lot. God is great… as the Muslim say!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz