środa, 6 listopada 2013

Kalag-kalag



Ciągle jesteśmy w atmosferze Wszystkich Świętych i Dnia zadusznego. Chyba każdy miał okazję w tych dniach pojść na cmentarz, wspominać tych co zmarli i pomyśleć o swojej śmierci.
Na Filipinach to listopadowe święto jest potocznie nazywane kalag-kalag. Ma ono character radosnego święta, bo so to ‘urodziny świętych i wszystkich zmarłych’ (birthday sa mga patay). Czy powinno się smucić w urodziny kogoś, kto jest nam bliski i drogi?
Święto kalag-kalag ma charakter religijny i rodzinny. Cała rodzina zjeżdża się, z różnych zakątków kraju, na groby swoich rodziców i znajomych. Zwyczje są bardzo originalne i typowo filipińskie. Zrodziły się z ich prostej wiary w świętych obcowanie.
Świętowanie zaczyna się już 31-go października. Ludzie powoli przenoszą się, wraz z całą wałówką, na cmentarz. Idą tam wszyscy, dorośli i dzieci. Tam na cmentarzu, wraz ze wszystkimi świętymi i zmarłymi, spędzają dwa pełne dni i trzy noce. Jest to radosne świętowanie. Ludzie wierzą, że zmarli ich widzą i słyszą, ba… korzystają z ich poczęstunku i trunków. Groby są pięknie udekorowane na tę okazję, a muzyka jest radosna i jakby grana do tańca. Ludzie siedzą na grobach, rozmawiają, grają w szachy lub warcaby… cokolwiek, by tylko jak najdłużej być z tymi, których święto dziś obchodzimy. Jest to rownież okazja do spotkania całej rodziny. Nie ma więc wiele okazji na zadumę i smutek.
W tym roku poznałem jeszcze jeden ciekawy zwyczaj filipiński. Pewna rodzina, która zaprosiła mnie na kalag-kalag na groby swoich bliskich, tak mocno wierzy w życie ich przodków, że wysyła do nich pieniądze na ich potrzeby. Jest to specjalna "waluta dla zmarłych," która nie wiele znaczy tu na ziemi, ale jest cenna tam w niebie. Taka "przesyłka do banku w niebie" odbywa się przez spalanie tych banknotów w dużej donicy. Ciekawy zwyczaj, w którym sam miałem okazję uczestniczyć. Wspólnie wysłaliśmy cztery duże worki pieniędzy.
Pieniądze zmarłych...
To ciekawe i radosne świętowanie filipińczyków wynika z ich mocnej wiary w życie pozagrobowe i pozytywnego nastawienia do śmierci. Kalag-kalag to raczej święto ‘urodzin dla nieba’ niż wspomnienia śmierci. Dlatego też powszechnym pozdrowieniem na te dni pomiędzy tutejszmi ludźmi to poprostu “happy kalag-kalag” (radosnego kalag-kalag)!




We are still in the atmosphere of the celebration of All Saints and All Souls’ Day. We had a chance to visit cemetery, remember our departed and think about our death.

In the Philippines the November celebrations are called: kalag-kalag. It is joyful celebration because it is a birthday of saints and those who already died (birthday sa mga patay). We shouldn’t be sad and moody on the day of birthday of our beloved ones.

The feast kalag-kalag is a religious and family celebration. On this day(s) all families meet at tombs of the parents and relatives. There are many customs and beliefs regarding this feast in the Philippines. Most of them are very original and different that the ways of celebration in Europe. However, all of them are based on faith in life after death.

The celebration begins on October 31. People move to cemeteries in order to spend there with their saints and dead two days and three nights. All are present there: children, adults and old. It is good opportunity for family reunion. Sometimes they travel far to meet others. Cemeteries are full and cities are empty on these days.

The atmosphere is not sad but joyful. People sit and talk on the tombs. Beside prayer they also eat, drink, play cards and chess. Some even sing and dance. It is enjoyable time with the relatives and those who died. They are aware of their presence and believe they can hear them talking. Some also leave their favourite food and drink on their tombs upon leaving the cemetery.  And some even send money to them. This year, for the first time, I saw and experienced a custom of transferring money to their "bank accounts in heaven." One family was burning special notes (money for the death) in order to transfer them for their dead relatives. They burned a few big sacks of it because they are rich and generous.

I was glad to experience a glimpse of the rich Filipino culture during these days of kalag-kalag. It is good to take a cemetery and death with an optimistic and joyful aspect. Death is still a frightening mystery but with strong faith we can look at it on more positive and hopeful way.
Happy kalag-kalag!


 
Wino i sok pozostawione na grobie...

Rodzina siedząca na grobie podczas kalag-kalag


Pieniądze dla zmarłych, które wysyła się do nieba


Przygotowanie do wysyłki bankowej
wysyłka bankowa...
 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz