poniedziałek, 2 stycznia 2012

Nowy Rok we Wietnamie / New Year in Vietnam

Najlepsze pozdrowienia z Ho Chi Minh City. “Kagaytrip” przenosi sie na pare dni do Witnamu. Mam okazje odwiedzic tutejsza wspolnote scj.

To nie pierwszy raz jak jestem we Wietnamie, jednak ten piekny kraj zaskakuje mnie bardzo i robi na mnie ponownie mile wrazenie. Ta bogata kultura, podobna do chinskiej, wspaniale widoki, uprzejmi ludzi, i oczywiscie, bardzo smaczne jedzenie…Ulice Ho Chi Minh (dawny Saigon) sa zatloczone, lecz nie samochodami, ale rowerami i motocyklami. Jak zmienia sie czerwone swiatlo to wowczas ulica wyglada na roj pszczol wylatujacy wlasnie z ula. Glosny roj motorow i rowerow… Wiekszego kolorytu temu wszystkiemu dodaja piekne dekoracje noworoczne i komunistyczne, ktore przeplataja sie na wzajem, w tym swiatecznym czasie.
Mowiac krotko, wyglada na to, ze mimo malej odwilzy i powiewow wolnosci, Wietnam jest krajem pieknym, ale ciagle zbyt przemalowanym na czerwono. Krajem wspanialego jedzenia, pieknych kobiet i niezapomnianej atmosfery w cieniu drzewek bonsai, tak tu popularnych w okresie swiatecznym.

Podrozowalem do Vietnamu w Sylwestra wieczorem. Wyladowalem w Ho Chi Minh ok. 12.30 po polnocy. A wiec po raz pierwszy w zyciu spedzilem Nowy Rok na niebie. Stamtad tez modlilem sie o blogoslawiony kolejny rok na Filipinach i w Polsce

Szczesliwego Nowego Roku 2012!



Best regards from Ho Chi Minh City. The “kagaytrip” moved to Vietnam for a few days. I have a chance to visit scj community in Vietnam.


In from of the Cathedral with Phue & Bene
It is not the first time I have been in Vietnam, but this country impresses me again very much. My first impression goes to the beautiful, similar to Chinese, culture, nice and very polite people, great sceneries and delicious food, of course.
The streets are busy but not with cars but with motors and bicycles. When the red light changes to green, in the traffic lights, street seems similar to a swarm of bees that just went out from a beehive. So many of them...
Above all the New Year atmosphere is mix with communist’s decorations on the streets of Ho Chi Minh (Saigon) since it is also national holiday time now.
To summarize my first impression about Vietnam, it seems that it is still strong and pleasant communist country in the New Year atmosphere, with delicious food, beautiful girls, and all of this under the shadow of bonsai tree, such popular here.

I traveled over night on December 31, 2011. I arrived in Vietnam 00.30 am on January 1, 2012. So first time in my life, I celebrated New Year in the air. Since I was nearer to heaven I was praying to God for prosperity in this New Year.

Happy New Year 2012!



Ho Chi Minh - Mauzoleum bohatera komunistycznego Wietnamu, ktory zjednoczyl Polnoc z Poludniem



Tradycyjny stroj vietnamski

W paszczy smoka bonsai


Piekne noworczne dekoracje na ulicach Ho Chi Minh

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz